Kimi Raikkonen zdziwił się, gdy usłyszał iż Jean Todt, były już szef zespołu Ferrari stwierdził, że we włoskim zespole nie ma lidera. Po odejściu Michaela Schumachera z Ferrari, zespół poinformował iż kierowcy będą mieli równy status w zespole, nie będzie podziału na lidera i drugiego kierowcę. Po wygraniu mistrzostwa w 2007 roku przez Raikkonena nic się nie zmieniło.
„Jean Todt powiedział, że nie jestem liderem? Raikkonen pyta na łamach gazety„La Gazzetta dello Sport”.„Każdy ma swój sposób myślenia, ale ja nie chce wdawać się w niepotrzebne kontrowersje.”
Mistrz świata przyznał jednak, że sprawa równości kierowców będzie równie elastyczna jak w roku 2007.
„Tak jak w każdym zespole w którym jeździłem, tworzę równą parę z moim kolegą z zespołu. Tak samo będzie i w tym roku na początku, potem w którymś momencie zbadamy sytuację i zadecydujemy.”
Raikkonen uważa również, że stratą dla McLarena będzie fakt, iż pozbyli się Alonso.
„Alonso jest świetnym kierowcą, będzie dużą stratą dla McLarena” – stwierdził Fin.
11.01.2008 21:01
0
'Elastyczność" - słowo na topie w F1 (przynajmniej ostatnio) ;-)
11.01.2008 21:29
0
"Jean Todt powiedział, że nie jestem liderem?" Zdziwiony? Czyżby słyszał coś innego?
11.01.2008 22:20
0
Bardzo możliwe, że w zespole ustalili coś innego... A może po prostu Raikkonena nie obchodzą takie formalności?
11.01.2008 22:32
0
A czy go kiedyś dochodziły jakiekolwiek formalności? ;-)
11.01.2008 23:28
0
ferrari zawsze działa tak, że jeden pomaga drugiemu. w roku 99 jak mika salo zastąpił na pół sezonu m.schumachera po wypadku, też był tam tylko poto, żeby kryc eddiego irvina, oddawał nawet zwycięstwa. no a później to już chyba wiecie jak to z barrichello było :) żeby mclaren postąpił w ten sposób w końcuwce minionego sezonu z pewnością alonso utrzymał by prowadzenie punktowe.
11.01.2008 23:39
0
afx: to w końcówce sezonu Alonso miał przewagę punktową nad Hamiltonem? No tak... ten, który ma mniejszą ilość punktów powinien pomóc koledze z zespołu z większym dorobkiem punktowym ;-)
11.01.2008 23:50
0
dziwnie to sie ma do rzeczywistoci ale widzialem kilka wyscigow co massa pomagal raikonenowi jak sam mowil zdobyc tytul. Nie wiem czy tak mowil czy mu tak kazano :(
12.01.2008 00:03
0
Nie wiem co kazano mu mówic, jednak napewno kazano mu pomóc :-)
12.01.2008 00:43
0
A w tym sezonie Raikkonen pomoze Massie i bedzie super:)
12.01.2008 01:26
0
Na początku czysta rywalizacja. Następnie wyraźna porzewaga punktowa jednego z nich , by w końcu zaczął pracować zespół - nic nadzwyczajnego i stare jak świat.
12.01.2008 08:47
0
fajnie , to zupełnie tak jak w mcl .
12.01.2008 12:41
0
ha, ha
12.01.2008 17:44
0
zeby tylko Heidfeld pomagal robertowi a nie na odwrót jak zawsze :(
12.01.2008 23:49
0
Nie będzie pomagać, to zbyt poniżające... ew. może pomóc wyjechać Robertowi poza tor !
13.01.2008 19:12
0
zgadza się Kimi - wyniki zdecydują o statusie nr 1!
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się